|
SPE Bydgoszcz-Fordon Forum wspólnoty SPE Bydgoszcz-Fordon
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ciamciaczek
Dołączył: 01 Paź 2006
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: 01 Paź 2006 15:42 Temat postu: Cisza wśród młodych... |
|
|
Co do ostatniego spotkania piątkowego... Ogólnie rzecz biorąc podobało mi się, ale... No właśnie jest to "ale"... Rozumiem, że ci "starzy" mogą mieć pewne pretensje do "młodych" o to, że się nie odzywają... Ale pomyślcie, czy oni nie mają żadnego powodu?? Może ich sytuacja rodzinna jest na tyle skomplikowana, że nie są w stanie się otworzyć... a może są wstydliwi...a może czują się jak w szkole, gdy są wyrywani do odpowiedzi... a może przychodzą po to, żeby posłuchać...bo to daje im więcej niż takie wywnętrzanie się... Muszę powiedzieć, że bardzo podobało mi się piątkowe stwierdzenie Damiana, że takie ciągłe mówienie o tym, że się nie odzywamy (bo sama czuję się jedną z młodych, nie odzywających się) jeszcze bardziej nas od tego odciąga... Kilka razy już była o tym mowa...ale nic się nie zmieniło... Nie wiem, czy chcę sprawdzać jak będzie teraz... naprawdę nie wiem...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ciamciaczek dnia 01 Paź 2006 15:51, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
NeRio
Dołączył: 01 Paź 2006
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: 01 Paź 2006 15:51 Temat postu: |
|
|
Zgadzam się z Tobą i tym samym podtrzymuje swoje słowa. NIe wolno nikogo zmuszać do odzywania się. Jasne, że fajniej by było gdyby więcej osób się udzielało, ale narazie nie te, które mówią, będą przykładem dla reszty... może wtedy się przełamią
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Zapora
Administrator
Dołączył: 05 Wrz 2006
Posty: 84
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: 01 Paź 2006 17:27 Temat postu: |
|
|
Też się pod tym podpisze, bo od początku wyznaję taką zasadę. Rozmawiałęm o tym nie raz z niektórymi. Bardzo dużo wynosiłem ze spotkania słuchając, mówiąc często po jedno, czy dwa zdania na spotkaniu. Niektórzy nie potrzebują się odzywać (co może się kiedyś zmienić), ale potrzebują SPE, potrzebują słuchać o Bogu, potrzebują świadectwa innych i dlatego nie warto nikogo do niczego zmuszać. Podobnie jest z komentarzami. Niektórych poprostu stresuje sytuacja, że muszą wyjść i przeczytać coś przed innymi i przez to tracą to co jest najważniejsze i nie przeżywają Eucharystii tak jak powinni i by chcieli. Dlatego nie można nikogo zmuszać do nieczego. jednak należy pamiętac, że SPE jest naszym wspólnym dobrem o które każdy z nas powinien dbać i dlatego uważam, że każdy powinien coś wnosić do wspólnoty (dlatego też jest masa różnych funkcji: kronikarz, skarbnik, osoby odpowiedzialne za gazetkę itd.) Jeśli nikt niz znajduje nic dla siebie to zawsze jesteśmy otwarci na wszelkie propozycje i fajnie by było, gdyby pojawiły się nowe pomysły, bo przydałoby się jakieś urozmaicenie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Pasożyt;)
Dołączył: 01 Paź 2006
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: 01 Paź 2006 18:46 Temat postu: |
|
|
Zgadzam sie z tym... Nie ktorzy sie nie odzywaja nie dlatego ze nie chca... po prostu nie potrafia sie otworzyc... Trzeba akceptowac siebie takim jakim sie jest. Moim zdaniem we wspolnocie to normalne ze sa ludzie otwarci, ktorzy ciagle nawijaja i osoby ktore sa sluchaczami... dla kazdego jest miejsce w SPE...a im wiecej bedziemy na nich wjezdzac i mowic ze to zle ze sie nie odzywaja tym bardziej beda zamknieci... na tym koncze moj wywod;) aloha
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Doris
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 84
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: 01 Paź 2006 20:36 Temat postu: |
|
|
nie tylko młodzi milczą ja tam jestem w SPE dość spory kawał czasu ale i tak mało mówię, poprostu wolę posłuchać poznać czyjeś opinie, ich myśli. A przemawiać do tłumu to ja nigdy nie umiałam. Łatwiej jest mówić, gdy słucha cię 5 osób a nie 35.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Zapora
Administrator
Dołączył: 05 Wrz 2006
Posty: 84
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: 01 Paź 2006 20:58 Temat postu: |
|
|
Zgadza się Dorota. Ja też już nie jestem nowy raczej, jak to na jednym zjeździe powiedziałem nieopacznie (do Anki, Gabi i Madziora), co mi wiele osób wypominało: "wśród was czuję się jak weteran" A co do przemawiania do tłumów to ja wolę się w to nie bawić, bo czasami mam wrażenie, że mam w sobie za dużo z niejakiego Adolfa Hitlera
A Twoja wypowiedź to mnie jeszcze trochę przeraziła, jakbyś była psychopatycznym mordercą...
dziecko wiatru... napisał: | wolę posłuchać poznać czyjeś opinie, ich myśli. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Doris
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 84
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: 01 Paź 2006 21:39 Temat postu: |
|
|
Bober napisał: |
A Twoja wypowiedź to mnie jeszcze trochę przeraziła, jakbyś była psychopatycznym mordercą... |
jak już to mordrczynią
ale wracając do tematu drogi administratorze (ewentualnie braciszku) to łatwiej jest posłuchać niż samemu coś powiedzieć. zresztą to co ja myślę to i tak ktoś wcześniej czy póżniej powie i nawet lepiej w słowa to ubierze,
a pytania z konspektu są czasami za banalne chociaż nie powiem kadra czasem zaszaleje i wymyśli coś trudnego coby pielgrzym nie miał w życiu za łatwo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gustlik
Dołączył: 03 Paź 2006
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy
|
Wysłany: 03 Paź 2006 21:11 Temat postu: |
|
|
Jak wiekszość wyżej pisała też popieram w pewnym sensie to, że nie należy nikogo zmuszać do wypowiedzi, ale widzę też w tym pewien problem, gdyż jezeli ktoś się cały czas nie odzywa to może nie ma nic do powiedzenia a to już jest raczej smutne, bo aby ewangelizowac trzeba umieć muwić do ludzi a jak się nie umie wyrazić w wspólnocie którą się jako tako zna to ja nie wime jak się bedzie rozmawiało z obcymi...
Wiem, że ktoś może napisze, iż z obcymi łatwiej. Osobiście nie wierzę, abym mógł wygłosić niektóre moje teorie przed obcymi ...,a SPE pomaga kształcić w pewnym sęsie otwartość... .
Pozdrawiam!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Zapora
Administrator
Dołączył: 05 Wrz 2006
Posty: 84
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: 03 Paź 2006 21:29 Temat postu: |
|
|
Jak ktoś nic nie mówi to wcale nie znaczy, że nic nie ma do powiedzenia, poprostu niektórzy tak mają i tyle. A co do otwartości na pielgrzymce to prosty przykład. Ile mówię na spotkaniach, a ile na noclegach z gospodarzami (jeśli oni oczywiście mają ochotę rozmawiać)? Zresztą o niektórych rzeczach łatwiej się rozmawia z ludźmi, których się nie zna. Powodów może być wiele, chociażby taki: jak się jest na pielgrzymce i widzi ludzi raz na rok to łatwiej się nie przejmować, że ktoś ma zupełnie inne podejście do życia. Często najbardziej boimy się krytyki najbliższych. No ale jak pisałem nie ma sensu pisać osólnych zasad, bo to jest kwestia indywidualna i każdy może czuć inaczej. Jeśli czujesz Bartek, że ktoś nie ma nic do powiedzenia i martwisz się o tą osobę zawsze można przecież zagadać po spotkaniu, po to jesteśmy wspólnotą, aby sobie pomagać, ale oczywiście nie ma sensu się narzucać na siłę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Doris
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 84
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: 03 Paź 2006 21:31 Temat postu: |
|
|
nie koniecznie trzeba mówić bo przecież można paplać i paplać a i tak się nic nie zmienia ani w nas ani przez to nie zmieniami innych ważniejsze są nasze działania i to co robimy i nie koniecznie na pokaz czasem wystarczy cicha pomoc komuś
a co do tego co krzysiek napisałeś to też często jest spotykane w pociągach ludzie się nagle widzą i nie znając się zupełnie opowiadają sobie całe życie, bo wiedzą , że małe jest prawdopodobieństwo spotkania tej drugiej osoby jszcze kiedyś tam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gustlik
Dołączył: 03 Paź 2006
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy
|
Wysłany: 04 Paź 2006 22:05 Temat postu: |
|
|
W sume to jest racja, że nic na siłę, ale wydaje mi się, że ja na to wszystko inaczej patrzę, bo po prostu lubię gadać i dyskutować jak wszyscy dobrze wiecie i może dlatego jak nie słszę argumentów przeciwstawnych do moich to czuję się nie swojo ...
Co do czynów to są one ważne, ale jakie czasem bardzo trudne:roll:...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Basia
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: 05 Paź 2006 22:10 Temat postu: |
|
|
ja się zgadzam, że do tego, aby się otworzyć potrzeba czasem trochę czasu - ja jak przyszłam na SPE to też trochę trwało zanim zaczęłam się udzielać, chociaż może wtedy było ławiej, bo mniejsze grono i wogóle... ale wydaje mi się, że czasami to też jest tak, że starzy nieświadomie nie dają młodym się wypowiedzieć - bo jak tylko padnie pytanie albo temat do dyskusji to my od razu podchwycimy i się udzielamy, a młodym czasem potrzeba chwili zastanowienia (ja przynajmniej tak miałam na początku)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Doris
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 84
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: 05 Paź 2006 22:18 Temat postu: |
|
|
basia napisał: | że starzy nieświadomie nie dają młodym się wypowiedzieć - bo jak tylko padnie pytanie albo temat do dyskusji to my od razu podchwycimy i się udzielamy, |
mów za siebie barbie ja im tam nie zabieram okazji do wygadania się... wręcz przeciwnie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Niezioł
Dołączył: 01 Paź 2006
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bydgoszcz- Fordon
|
Wysłany: 08 Paź 2006 11:05 Temat postu: |
|
|
Nie na każdym spotkaniu trzeba się odzywać, ale wypadałoby żeby, co jakiś czas się przełamać, samemu cos powiedzieć i w ten sposób ofiarować cos innym a nie cały czas czerpać z tego, co inni mówią. Głos tych osób, które zazwyczaj milczą myślę ze mógłby wnieść bardzo wiele dla innych.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Zapora
Administrator
Dołączył: 05 Wrz 2006
Posty: 84
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: 08 Paź 2006 11:30 Temat postu: |
|
|
Można w inny sposób ofiarować coś dla innych z SPE, nie koniecznie trzeba się odzywać. Jeśli ktoś nie chce tego robić to nie ma sensu nikogo zmuszać. Może się kiedyś odezwie, jak nie no cóż, trudno. Musimy być grupą ludzi, która mimo odmienności tworzy jedność
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|